Posłuchajcie historii chłopaków z jednego miasta, którzy spotkali się po to, aby grać. Bo po prostu nie wyobrażają sobie innego sposobu na życie… Uczęszczali wszyscy, jak jeden mąż, tam gdzie szkolą muzyków rockowych. Zbierali pierwsze doświadczenia, obserwowali reakcje widowni. Teraz działają. Mają jeden cel: pozostawić swój ślad na tarnowskiej i polskiej scenie rockowej. I bardzo dobrze!
Nie pytajcie o nazwę zespołu, ani jaką muzykę grają, bo zawsze można trafić na stek banalnych odpowiedzi; a to, że nazwa Rolling Stones była już zajęta lub, że grają coś, czego nikt jeszcze nigdy nie słyszał. Co do historii to jest ona prosta jak każda inna historia chłopaków z jednego miasta, którzy spotkali się, żeby grać, bo nie wyobrażają sobie innego sposobu na życie. Ich życie jest w ich muzyce, w tekstach ich piosenek, które póki co piszą w języku Lennona i Bono, Stinga, Bryana Adamsa, bo taka jest także historia rock and rolla…
Jest w Tarnowie taka dziwna szkółka, w której uczą grać na gitarze, basie i perkusji muzyków rockowych. Wszyscy jesteśmy jej absolwentami. I choć nie czujemy się jak Dustin Hoffman w tytułowej roli to są dumni, że chodzili dzielnie na te zajęcia. Ich pierwsze koncerty w Piwnicach TCK i tarnowskich klubach pozwoliły im na pierwsze doświadczenia i reakcje widowni. W tym magicznym mieście poruszają się i żyją otoczeni muzyką ich wielkich kolegów z zespołów ZIYO, CAVE, SIEDEM, TOTENTAZ, AKURAT. Z nimi pracują przy kolejnych nagraniach, przed nimi grają swoje większe koncerty, chcą tak jak oni pozostawić swój ślad na tarnowskiej i polskiej scenie rockowej. Czy to dużo?
Skład:
MATEUSZ MĄDEL- wokalista
MARIUSZ MUCHA ‘Mario’ – gitara
KAMIL JUSZCZYK – gitara
MACIEJ BRODA – klawisze
KRYSTIAN BUDZIK – bass
JAKUB WACH – perkusja